Czarnogóra kusiła mnie od zeszłego roku. Nawet jeżdząć na wczasy "all inclusive" i tak najczęsciej pożyczałem samochód w lokalnej wypożyczalni i zwiedzałem okolice. A wszyscy, który byli w Czarnogórze byli nią zachwyceni. Że takie piękne krajobrazy, że tazy mili ludzie, że takie dobre jedzenie, że takie pięknie krajobrazy, że takie piękne krajobrazy. Szczególnie przez te piekne kakobrazy nie mogło mnie tam nie być.

Obawy związane z wyjazdem do Czarnogóry

Czy Carnogóra jest bezpieczana? To pytanie, które po powrocie zadawali mi znajomi jako pierwsze z pytań. Bo mało kto wie, gdzie i jaka jast Czarnogóra. Jeden z moich rozmówców, na odpowiedź na pytanie, gdzie jadę na wczasy, zapytał wprost: "a gdzie to jest?".

Czarnogóra jest daleko. Czarnogóra jest poza dobrze nam znaną strefą Schengen i poza Unią Europejską. Niby Europa, ale jednak taka "mniej znana". Bałkańska, na pierwsze skojarzenie - muzułmańska, choć jak spojrzeć dobrze, to raczej prawosławna. Jadąc samemu, a nie z biurem podróży w zasadzie wiele rzeczy miałem zaplanowane: wiedziałem dokąd jechać, czytałem blogi, przewodniki. Ale jednak:

  • nie znam języka lokalnego
  • jadę sam, zatem nie ma żadnego Polaka, który może mi pomóc - jestem zdany tylko na siebie.

Ale za to jadę gdzie chcę, jem gdzie chcę (szczególnie to jedzenie mnie kusiło, bo zawsze moim marzeniem było leżenie na plaży, a w momencie, gdy zgłodnieję, po prostu poczłapię się do plażowej restauracji, siędzę przy stoliku z widokiem na morze i zamówię, to na co mam ochotę. Taka mała definicja wolności. 

Byłem na wczasach (albo jak wolę to nazywać na małej wyprawie) w Czarnogórze. Bez all-inclusive, bez rezydenta, bez zamówionego wcześniej hotelu. Pojechałem sam, samolotem, bo to blisko i lot trwa tylko 1:18 minut z Katowic do Podgoricy. Ale to inny świat. Piękny (tak mówili). Chciałem go koniecznie zobaczyć. I o tym będzie ten blog. Dokładnie pokażę gdzie byłem, co obejrzałem. Razem z komentarzem, czy było warto. Czym jeździć, gdzie mieszkać, gdzie jeść. Ile to kosztuje. 

Ten blog ma być kompletnym przewodnikiem dla kogoś, kto do Czarnogóry się wybiera (albo o tym marzy).

2016-07-12 22:11:00 WB
Bądź na bieżaco

Chcesz być na bieżąco
z nowymi treśćiami?

Polub nas na Facebooku:

fb/mojaczarnogora

Copyright

Wszystkie teksty oraz fotografie stanowią własność Autora bloga, tj. Wojciecha Babicza i zostały stworzone przez niego.

Fotografie można używać do własnych celów pod warunkiem podania źródła w formie strony internetowej: www.mojaczarnogora.pl

W razie potrzeby, dysponuję fotografiami większej rozdzielczności oraz plikami RAW, które mogę udostępnić odpłatnie.

Goście
Dzisiaj: 26
W tym miesiącu: 3805
Wszystkich: 550334